Dziś zapiekany naleśnik z chili i parmezanem!
Pyszny sposób na chili, które mamy w lodówce i u mnie właśnie taka wersja, ale spokojnie można ugotować chili od podstaw (proponuję od razu większą porcję;)) lub skorzystać z innego sosu, szczegóły w przepisie.
Tak naprawdę to mogą być dowolne ulubione naleśniki –w prezentowanej wersji z mąki orkiszowej, kaszy jaglanej i gryczanej, ale sprawdzą się każde ulubione, które są na tyle elastyczne, by ładnie się składać i nie pękać. Kilka propozycji z linkami wypisałam w przepisie poniżej –to sprawdzone przepisy i śmiało można korzystać, jeśli nie macie swojego ulubionego przepisu.
Zaproponuję również przepyszne domowe chili –ja korzystam z naszego przepisu, więc nie będę go tu powielać, bo precyzyjnie omówiłam go w osobnym wpisie, link w składnikach. Jest naprawdę pyszne! Oczywiście można podmienić i o tym poniżej;)
To co? Zapraszam na PYSZNE i całkiem konkretne (w sensie: treściwe) naleśniki.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić zapiekany naleśnik z chili i parmezanem 🙂 Zapraszam do obejrzenia! Video przepis na moim kanale YT tutaj: Zapiekany naleśnik z chili i parmezanem. I prosta sałatka
Zapiekany naleśnik z chili i parmezanem. I prosta sałatka
czas przygotowania: do 30 minut
/proporcje dla 4-6 osób/
- 8-10 naleśników z dowolnego sprawdzonego przepisu
– np. mąki orkiszowej (mogą być pełnoziarniste):
– ja zwykle smażę tak: https://skutecznie.tv/2010/12/nalesniki-pelnoziarniste-na-sniadanie-i-nie-tylko, ale w prezentowanej wersji podmieniłam mąkę na mieszankę mąki orkiszowej oraz mielonej kaszy gryczanej i jaglanej
– …oczywiście to mogą być dowolne ulubione naleśniki np.:- naleśniki gryczane (bezglutenowe, nie łamią się): https://skutecznie.tv/2016/05/nalesniki-gryczane-bezglutenowe-nie-lamia-sie/
- najprostsze naleśniki gryczane (z kaszy): https://skutecznie.tv/2019/03/najprostsze-nalesniki-gryczane-z-kaszy/
- z kaszy jaglanej: https://skutecznie.tv/2017/10/nalesniki-kaszy-jaglanej-slodkie-i-wytrawne/
- z ciecierzycy: https://skutecznie.tv/2017/07/proste-placki-ciecierzycy-lub-nalesniki-domowa-maka-ciecierzycy/
- naleśniki ryżowe (bezglutenowe): https://skutecznie.tv/2015/09/nalesniki-ryzowe-z-jablkiem-i-cynamonem-bezglutenowe/
- sos chili (mięsny lub wege), ale gęstszy lub mocniej odparowany (2-3 nabierki na 1 naleśnik)
– u mnie z tego przepisu, można podmienić na dowolny ulubiony sprawdzony: https://skutecznie.tv/2019/11/czekoladowe-chili-z-wolowina-i-pomidorami-pyszne/
– …może być też ten (wege): https://skutecznie.tv/2019/01/chili-sin-carne-oraz-con-carne-2w1/ lub inny ulubiony - parmezan (2-3 nabierki na 1 naleśnik)
/można podmienić na inny ser o zdecydowanym smaku np. grana padano, feta czy cheddar/ - masło klarowane –do smażenia
- dodatki i sosy –do wyboru:
- sos tatarski (np. ten: https://skutecznie.tv/2011/03/sos-tatarski-domowy-i-pyszny/)
- sos czosnkowy
- pokrojone w paski warzywa (surowe np. papryka, ogórek, seler naciowy albo np. kiszone ogórki) +oliwa, świeżo wyciśnięty sok z cytryny, sól i pieprz
O składnikach:
Najpierw smażę naleśniki –wg dowolnego sprawdzonego przepisu. W prezentowanej wersji: orkiszowe, robione wg tego przepisu (tylko podmieniłam mąkę na mieszankę mąki orkiszowej oraz mielonej kaszy gryczanej i jaglanej): https://skutecznie.tv/2010/12/nalesniki-pelnoziarniste-na-sniadanie-i-nie-tylko
Naleśniki smażę na największej domowej patelni (śr. 28 cm) oraz robię je ciut grubsze (z 2 chochelek ciasta), dzięki czemu wystarczą 1-2 naleśniki na porcję. Jeśli mam mniejszą patelnię, to dostosowuję ilość do niej, ale naleśniki powinny być ciut grubsze niż standardowe tak, by utrzymać farsz.
Jeśli robię posiłek dla kilku osób, to smażę wszystkie naleśniki od razu, układam warstwowo jeden na drugim (co jakiś czas zmieniam ułożenie góra-dół, tak, by dolny naleśnik nie leżał cały czas na spodzie i nie zaparował za mocno).
Z uwag praktycznych:
– To mogą być naleśniki z mąki pszennej, pełnoziarnistej, orkiszowej, ryżowej czy inne jakie lubicie lub na jakie macie ochotę –kilka sprawdzonych przepisów, w tym bezglutenowych wstawiłam w sekcji powyżej.
– Naleśniki spokojnie można usmażyć na także poprzedniego dnia, a potem krótko podgrzać na gorącej patelni z odrobiną masła klarowanego i obkładać już podgrzany (bardziej elastyczny) –szczegóły w dołączonym video przepisie.
Podobnie z chili…
– Można skorzystać z dowolnego ulubionego i sprawdzonego przepisu na chili, także wege. Do naleśników trzeba je lekko odparować (dać mniej płynu lub pogotować ciut dłużej bez przykrycia) tak, by było gęstsze. W prezentowanej wersji: czekoladowe chili z wołowiną i pomidorami (link do przepisu w Składnikach). Gotując chili, zwykle gotuję większą porcję –część podaję na bieżąco, resztę porcjuję i mrożę na bardziej zabiegane dni (szczegóły w przepisie na chili).
– Oczywiście można podmienić na • dowolne ulubione chili lub • odparowany sos boloński albo •w wersji szybkiej np. mielone podsmażone z przyprawami i podgotowane w passacie lub sosie pomidorowym.
Szykuję zimny sos np. tatarski lub czosnkowy –w prezentowanej wersji czosnkowy: gęsty jogurt naturalny, odrobina majonezu, czosnek (suszony lub świeży przeciśnięty przez praskę), oregano, ostra czerwona papryka.
Sposób przygotowania:
Smażę naleśniki. Podgrzewam/odparowuję chili.
W międzyczasie szykuję dodatki np. sos i warzywa na prostą sałatkę –w prezentowanej wersji: papryka żółta i czerwona, świeży ogórek, oliwa, świeżo wyciśnięty sok z cytryny, sól i pieprz oraz prosty domowy sos czosnkowy.
Rozgrzewam patelnię z niewielką ilością masła klarowanego. Na gorącą wkładam naleśnik i krótko podgrzewam.
Na połowie naleśnika układam porcję gorącego, gęstego chili. Przyprószam tartym parmezanem (ew. innym serem o zdecydowanym smaku), składam naleśnik na farszem i krótko podpiekam tak, by od spodu był zrumieniony i lekko chrupiący. Można obrócić na drugą stronę i opiec z drugiej –jeśli przewracam, to podtrzymuję od góry dłonią i przewracam po zamkniętym boku naleśnika (złożony środek naleśnika jest „osią obrotu”).
Przekładam na talerz, dokładam warzywa, przyprószam parmezanem oraz czarnym, świeżo mielonym pieprzem. Podaję z domowym sosem czosnkowym.
Powtarzam z kolejnymi naleśnikami, zmieniając warzywa i sos według uznania.
Jeśli chodzi o wielkość porcji, to według uznania -taki zapiekany naleśnik z chili parmezanem jest całkiem sycący;) Ja i dzieci zjedliśmy po jednym, mężowi przygotowałam dwa.
Smacznego:)
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
4 Komentarze
Danuta
Witam !
Pani Magdo danie napewno przepyszne, uwielbiam Pani przepisy. Mam pytanie dlaczego Pani dodaje kakao do chili, czy dla koloru lub smaku potrawy. Pozdrawiam
MaGda
Raczej dla smaku i trochę dla koloru, ale głównie dla smaku i wartości odżywczych (plus tak się robi w Meksyku, więc spróbowałam i bardzo mi to zagrało;)).
Danuta
Pani Magdo
danie napewno przepyszne, lubie Pani przepisy, mam pytanie dlaczego Pani dodaje kakao do chili, czy wzbogaca smak potrawy ?
Pozdrawiam goraco
Danuta
Dzień dobry interesuje mnie patelnia. Z jakiego materiału jest wykonana. Czy o patelniach będzie więcej informacji. Obiad ciekawy oczywiście muszę go przygotować. Pozdrawiam