Dzisiaj leniwe szaszłyki!
Kojarzą się z szaszłykami w stylu bałkańskim czy wschodnim (szisz kebab), ale ze względu na składniki i prostotę wykonania nazwałam je inaczej;)
Leniwe, bo robi się je błyskawicznie, a zawsze, zawsze smakują i urzekają stołowników. Jako, że są banalnie proste i szybkie do zrobienia, to takie szaszłyki świetnie nadają się na „leniwe” dni, gdy nie chce się stać długo przy garach lub, gdy mamy niespodziewanych gości lub, gdy sami jesteśmy zaproszeni na szybką, na gorąco zwołaną imprezę/spotkanie i nie chcemy przyjść z pustymi rękoma;)
Do tego sałatka, proste pieczywo –klasyczne lub płaskie chlebki typu naan, pita czy tortille i uczta gotowa.
Składniki oraz szczegółowy przepis podaję poniżej. Wypróbuj i podziel się Twoją opinią! A oto krótki filmik jak zrobić leniwe szaszłyki z sałatką paprykową Tri colore:) Zapraszam do obejrzenia!
Leniwe szaszłyki. I sałatka paprykowa Tri colore
czas przygotowania: 10-15 minut pracy własnej + czas grillowania/pieczenia/opiekania
/proporcje na 10 średniej wielkości szaszłyków lub kotletów (burgerów)/
- 500 g mięsa mielonego
/dowolne ulubione, w prezentowanej wersji: pół na pół wołowina i wieprzowina/ - 250 g pieczarek
- 1 cebula
- przyprawy –dowolne ulubione
najchętniej sięgam tu po nieoczywiste przyprawy, by ich smakiem „złamać” prostotę szaszłyków;)) –np.:- przyprawa chińska 5 smaków (ok. 2 łyżeczki lub do smaku)
- pasta curry, średnia lub ostra (ok. 1 łyżka lub do smaku)
- mieszanka: imbir, cynamon, chilli, kumin, koledra, czosnek (łącznie ok. 2 łyżeczki lub do smaku) + sól, pieprz do smaku
- mieszanka: suszone pomidory imbir, cynamon, chilli, kumin, koledra, czosnek (łącznie ok. 2 łyżeczki lub do smaku) + sól, pieprz do smaku
- w prezentowanej wersji:
– 2 łyżeczki przyprawy do gyrosa, kupnej lub domowej: https://skutecznie.tv/2015/03/domowa-przyprawa-gyros-grecka/
– 1 łyżeczka oregano
– 1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
– sól do smaku
Mięso mielę lub jeśli mam już mielone wkładam do miski.
Pieczarki obieram i/lub oczyszczam, kroję na mniejsze kawałki i rozdrabniam z pomocą blendera/malaksera. Można zetrzeć na tarce lub posiekać nożem. Cebulę obieram i drobno siekam –z pomocą blendera lub nożem na desce.
Zarówno pieczarki, jak i cebulę można delikatnie podsmażyć, odparować na patelni i dodać do mięsa takie podsmażone i osączone. Ja dodaję bez podsmażania, co szaszłyki są 1) bardziej soczyste 2) smaczniejsze. Jak zawsze polecam jednak wypróbować obie wersje i wybrać swój wariant;)
Do mięsa, pieczarek i cebuli dodaję wybrane przyprawy (w prezentowanej wersji: przyprawa do gyrosa, oregano, wędzona papryka i sól) i starannie mieszam, rozprowadzając równomiernie wszystkie składniki. Mięso dobrze przy tym ugniatam, zupełnie jakbym wyrabiała ciasto (2-3 minuty), dzięki temu jest smaczniejsze i mam wrażenie, że szaszłyki mają lepszą teksturę;)
Masę mięsną dzielę na tyle równych części, ile chcę mieć szaszłyków (lub burgerów;)), u mnie 10. I formuję podłużne kiełbaski, nadziewam je wzdłuż na patyczek do szaszłyka i delikatnie spłaszczam, dzięki czemu dojdą szybciej i będą się krócej opiekać.
Z tej masy można też formować małe klopsiki (np. jak szwedzkie i udusić/upiec/usmażyć do ziemniaków i surówki lub burgery i podać w bułce, tortilli z porcją warzyw i ulubionym sosem. Podobnie zresztą można podać te szaszłyki;)
Gotowe układam na płaskim talerzu i:
- można wstawić do lodówki np. na noc i następnego dnia są gotowe do grillowania
- zapakować, przewieźć do znajomych i przekazać w ręce gospodarza
- opiekać od razu
Kiedy jestem gotowa do grillowania, układam szaszłyki na ruszcie lub kratce do pieczenia i grilluję lub piekę w piekarniku:
- piekarnik: wkładam mięso do nagrzanego do 200 st. C piekarnika na ok. 20 minut, a tak naprawdę do czasu, aż się upieką i będą ładnie zrumienione:) Piekę ruszcie, na środkowej półce w funkcji grzanie góra-dół. Można włączyć termoobieg, ale wtedy zmniejszam nieco grzanie lub piekę krócej. Upieczone przekładam na talerz i podaję.
- grill: klasyczny lub elektryczny (ja zdecydowanie wolę elektryczny), nie podam czasu pieczenia, bo zależy on trochę od rodzaju grilla, od wielkości szaszłyków, itp. Jeśli klasyczny to ważne, by nie trzymać mięsa na ogniem, tylko odpowiednio wcześnie rozgrzać węgle i opiekać szaszłyki nad żarem. U nas trwa to bodajże ok. 10, no maks. 15 minut:) Kiedy mięso w środku straci surowość, a z wierzchu się zrumieni, jest gotowe. Zdejmuję z rusztu, zostawiam na kilka minut do odstania, po czym póki gorące podaję.
- patelnia grillowa: opiekam 3-4 minuty z każdej strony na średnim ogniu, aż z wierzchu ładnie się zrumienią, a w środku stracą surowość
Aby patyczki nie wypadały: 1) mięso jest dobrze wyrobione (co najmniej kilka minut), 2) układam szaszłyki na gorącej powierzchni, dociskam patyczek, by był w środku szaszłyka, nie ruszając opiekam, aż mięso się zetnie od spodu, po czym delikatnie przewracam, jeśli trzeba poprawiam patyczek, by był pośrodku i znowu nie ruszając, opiekam, aż mięso zetnie się z drugiej strony, zamykając/unieruchamiając patyczek. Nie wiem, może to lata praktyki, ale patyk raczej nigdy wtedy nie wypada;)
Mięso jest dobrze doprawione, soczyste i naprawdę świetnie smakuje –polecam gorąco. Jeśli chodzi o podanie, to klasycznie: z pieczywem oraz sałatką/surówką i z ulubionym zimnym sosem np. z czosnkowym czy tatarskim.
Sałatka paprykowa Tri colore z rukolą
- rukola (np. 250 g)
- 1 czerwona papryka
- 1 zielona papryka
- 1 żółta papryka
- oliwa
- 1 łyżeczka musztardy
- świeżo wyciśnięty sok z cytryny
- sól i pieprz
Rukolę myję i osuszam, skrapiam oliwą, sokiem z cytryny, dodaję musztardę, sól i pieprz i mieszam czystymi dłońmi, delikatnie masując i nacierając liście dressingiem. Układam na dużym półmisku.
Paprykę myję, osuszam, usuwam pestki i kroję w mniejsza kawałki. Opiekam na patelni grillowej, aż delikatnie zmięknie, ale nie rozgotuje –ma być jędrna. Zdejmuję z ognia i zostawiam aż lekko przestygnie, po czym Przyprószam solą, pieprzem, skrapiam bardzo skromnie oliwą, mieszam i układam na rukoli. Podaję do szaszłyków.
Mój ulubiony sposób podania to burrito w tortilli pełnoziarnistej z powyższą sałatką:
– tortillę smaruję sosem
– na to duża porcja sałatki
– na to gorący szaszłyk (zaraz po położeniu wyjmuję patyczek)
– zawijam jak burrito/krokiet
– spożywam;)
PYSZNE!
Smacznego!
:: Spróbujesz? A może już po wszystkim i zajadasz się… ze smakiem:)?
Wyślij link do przepisu znajomym i/lub wpisz kilka słów w Komentarzach, dzieląc się Twoją opinią -dziękuję!
3 Komentarze
Narzeczeni w kuchni.pl
Bardzo apetycznie wyglądają te szaszłyki ? Madziu, masz jakiś pomysł, czym zastąpić pieczarki / dla osób, które nie mogą ich spożywać/? Może cukinia, papryka? Coś, co sprawi, że szaszłyki nie będą suche?
MaGda
Boczniaki lub rzeczywiście zblendowane warzywa, i tak, papryka oraz cukinia będą ok -patrz tu: https://skutecznie.tv/2017/09/kotlety-drobiowe-cukinia-indyka-cukinii/ 😉
Narzeczeni w kuchni.pl
Sprawdzone – z cukinią wyszło bardzo smakowicie! Mięso jest soczyste i aromatyczne od przypraw 🙂 Trochę było zabawy z tymi patyczkami, ale ostatecznie udało się je unieruchomić 😉